Hola Amigos!
W ostatnim poście przedstawiliśmy Wam listę filmów, które naszym zdaniem mogą być pomocne w nauce języka angielskiego. A skoro okres jesienno-zimowy właściwie już się zaczął, czas na kolejną porcje ciekawych tytułów filmowych. Dziś na tapetę weźmiemy kinematografię hiszpańskojęzyczną!
Przygotowaliśmy dla Was listę filmów i seriali do nauki języka hiszpańskiego – nie tylko odmiany europejskiej, ale także innych krajów hiszpańskojęzycznych. Znajdzie się coś dla każdego – od poziomu A1 do C2! Naukę z filmami i serialami oczywiście warto zacząć od włączenia polskich napisów, ale widzów, którzy nie potrafią skupić się na słuchaniu, kiedy muszą także czytać, zachęcamy do wyłączenia jakichkolwiek napisów i osłuchiwania się z językiem. Pozwólcie językowi wpływać do Waszych uszu! Później warto dodać napisy hiszpańskie, aby oprócz wymowy zapamiętywać także pisownię.
A oto lista filmów i seriali do nauki języka pierwszych konkwistadorów:
1. „Volver” oraz inne filmy Almodóvara – od poziomu B1
Fanom hiszpańskiego kina na pewno nie trzeba przedstawiać nazwiska Almodóvar. „Volver”, z Penelope Cruz w roli głównej, to także działo tego znamienitego reżysera. Tym razem Almodóvar prezentuje nam historie mieszkającej w Madrycie Raimundy, która musi radzić sobie z przeciwnościami losu. Jak stwierdził sam reżyser – to film przede wszystkim o kulturze śmierci. W „Volver” zmarli pełnią ważną rolę w życiu żywych…
Film „Volver” oraz inne filmy Amodóvara są na pewno godne polecenia ze względu na swoją dostępność. Warto uwzględnić je na początku nauki hiszpańskiego z filmami i serialami. Bohaterowie filmów takich jak: „Todo sobre mi madre” („Wszystko o mojej matce”), „Hable con ella” („Porozmawiaj z nią”) czy „La piel que habito” (Skóra, w której żyję”) posługują się naprzemiennie wyszukanym językiem, wysublimowanymi zwrotami, jak i prostą, codzienną odmianą hiszpańskiego, dzięki czemu zrozumieją go także średniozaawansowani, a swoich sił mogą spróbować nawet początkujący. Na miłośników Almodóvara zainteresowanych jego osobistą historią czeka najnowsze dzieło jego filmografii „Dolor y Gloria” („Ból i blask”). Jeśli jeszcze nie widzieliście – spieszcie do kin. Warto!
2. „Mar Adentro” („W stronę morza”) – od poziomu B2
To propozycja dla miłośników ambitnego kina. Ten film po hiszpańsku można określić mianem „peliculón”– czyli prawdziwe arcydzieło kinematografii. To również pierwszy europejski film traktujący w tak znacznej mierze o eutanazji. Temat trudny, sporny, a podany lekko, a nawet z humorem. Na uwagę zasługuje doskonała gra aktorska – od roli głównej Ramóna Sampedro, którą odgrywa Javier Bardem, po epizodyczne sceny należące do mniej znanych twarzy hiszpańskiego kina.
„W stronę morza” to doskonała propozycja dla osób na poziomie co najmniej średniozaawansowanym, które są gotowe zmierzyć się z ambitnym hiszpańskim dziełem filmowym i językiem na wysokim poziomie. Film będzie idealny także dla osób biegle władających hiszpańskim, którym polecamy oglądanie filmu w wersji oryginalnej.
3. „Mi vida sin mi” („Moje życie beze mnie”) – od poziomu B1
Historia z „Moje życie beze mnie” chwyta za serce już od pierwszych scen. Główną bohaterką opowieści jest młoda Ann, którą nastoletnia ciąża zmusza do szybkiego zamążpójścia i porzucenia swoich marzeń. Kilka lat później kobieta dowiaduje się, że jest śmiertelnie chora, a jej dni na Ziemi są policzone. Ann z pokorą przyjmuje czyhający na nią wyrok, postawia jednak przygotować listę rzeczy, które musi zrobić przed śmiercią.
Ponownie kino hiszpańskie mierzy się z tematem śmierci w właściwy sobie tragikomiczny sposób. Jeśli jesteś pewien, że to tani wyciskacz łez – przygotuj się na film, który do łez momentami Cię rozbawi. „Mi vida sin mi” to produkcja hiszpańsko-kanadyjska, za którą stoi katalońska reżyserka Isabel Coixet. Film można obejrzeć w wersji angielskiej oraz hiszpańskiej. To świetny sposób na zanurzenie się w dwa języki na raz. Szczerze polecamy inne pozycje tej znakomitej reżyserki: „Cosas que nunca te dije” („Rzeczy, o których nigdy Ci nie mówiłam”), „La vida secreta de las palabras” („Życie ukryte w słowach”), „Elegy” („Elegia”) – wszystkie dostępne w dwóch wersjach językowych.
4. „El laberinto del fauno” („Labirynt fauna”) – od poziomu B2
Film symboliczny, metaforyczny, zjawiskowe dzieło Guillerma del Toro, które wiele lat później zainspirowało Cornelii Funke do napisania książki na podstawie filmu. Trzy Oscary, 3 nagrody BAFTA, nominacja do Złotej Plamy oraz polska Złota Żaba – to raptem tylko kilka powodów, dla których ten film trzeba zobaczyć.
Akcja „Labiryntu Fauna” rozgrywa się w Hiszpanii generała Franco. Del Toro główną bohaterką filmu czyni małą dziewczynkę imieniem Oflelia. Dziecko przeprowadza się wraz z matką do jednostki rządzonej przed psychopatycznego ojczyma próbującego unicestwić wszelkich partyzantów. Aby uciec z ogarniętego wojną świata, dziewczynka pogrąża się w świecie baśni, a to wszystko za sprawą tytułowego labiryntu na tyłach ogrodu.
Jeśli masz ochotę na film mistyczny, w którym tło historyczne Hiszpanii odgrywa ogromną rolę – zapraszamy do filmowej lektury. Ze względu na tematykę – to zdecydowanie propozycja dla zaawansowanych (hiszpański poziom co najmniej B2).
5. „Tres metros sobre el cielo” („Trzy metry nad niebiem”) – od poziomu A1
„Trzy metry nad niebiem” to scenariusz, który śmiało możemy nazwać klasyką z serii „young adult”. On i ona: pochodzą z różnych środowisk, mają zupełnie inne spojrzenie na świat, a jednak łączy ich jedno… Oczywiście miłość!
Film inspirowany powieścią Federico Moccia, jest doskonałą pozycją już dla osób, które znają hiszpański na poziomie komunikatywnym. Film to prosta w odbiorze historia, która może okazać się doskonałym wyborem na pierwsze zetknięcie z hiszpańskojęzycznym filmem.
6. „Narcos” – od poziomu A2
Czy kojarzycie nazwisko Escobar? Ten potężny boss narkotykowy swego czasu trzymał całą Kolumbię w przysłowiowej garści. Kartel handlował kokainą na światową skalę, czym zaniepokoił władze federalne USA. Mimo to oglądając „Narcos” wszyscy kibicujemy ucieczkom Escobara. Prawdopodobnie to za sprawą roli, w która wciela się fenomenalny Wagner Moura – sprawiając, że zaczynamy Escobara kochać jak połowa społeczności Medellín.
„Narcos” cechuje się dynamiczną i intrygującą fabułą, a sezon 1. Jest zdecydowanie najlepszy. W serialu używany jest hiszpański oraz angielski. Warto użyć opcji Netflixa i przełączyć napisy na hiszpański. Bohaterowie serialu posługują się kolumbijską odmianą hiszpańskiego, więc dla uważnych smaczki i różnice między hiszpańskim z Półwyspu Iberyjskiego a hiszpańskim z Ameryki Południowej będą słyszalne.
7. „La Fariña” („Kokainowe Wybrzeże”) – od poziomu B1
Jeśli cierpicie na deficyt czasowy i nie macie możliwości zarwania nocy z Pablo Escobarem, mamy dla Was propozycje mini serialu (10 odcinków), na podstawie powieści Nacha Carretery.
Akcja „Kokainowego wybrzeża” toczy się w Galicji lat 80. ubiegłego wieku. To nie jest opowieść o osławionych bossach karteli narkotykowych, to historia młodego rybaka, który dopiero rozpoczyna działalność w narkobiznesie, zapewniając przemytnikom z Ameryki Łacińskiej dogodny punkt przemytu.
„Kokainowe wybrzeże” to prawdziwa uczta językowa: mieszanka klasycznego języka hiszpańskiego z jego galicyjską odmianą, której obecność z pewnością nie umknie Waszej uwadze. Z tego powodu serial może być wyzwaniem dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z językiem hiszpańskim, niemniej to doskonała okazja, aby poznać dialekty tego języka. Natomiast osoby nieco bardziej zaawansowane będą mogły spróbować swoich sił w rozpoznaniu różnić pomiędzy „klasycznym” hiszpańskim oraz jego galicyjską odmianą.
8. „La casa de papel” („Dom z papieru”) – od poziomu A2
„Bella ciao, ciao, ciao…” – jeśli kojarzycie słowa tej piosenki, to „Dom z papieru” z pewnością nie jest Wam obcy. Głośny serial produkcji Netlixa to opowieść o ośmiorgu obcych sobie specjalistach z różnych dziedzin, którzy pod przewodnictwem tajemniczego profesora, mają napaść na hiszpańską mennicę narodową. A to tylko pierwsza z trzech (dotychczasowo) części opowieści.
Ten trzymający w napięciu serial to propozycja dla osób, których hiszpański osiągnął poziom A2 – B1. Gwarantujemy Wam, że czas spędzony z „La casa de papel” na pewno nie uznacie za stracony.
9. „Élite” („Szkoła dla elity”) – od poziomu A1
Kolejna propozycja dla subskrybentów Netlixa! Wątek „Szkoła dla elity” osadzony jest w Las Encinas- najbardziej elitarnej szkole w Hiszpanii. W wyniku decyzji lokalnych władz, trafia tam kilku uczniów z niższej klasy społecznej, których szkoła została zniszczona przez trzęsienia ziemi. Pojawienie się osób z zupełnie odmiennego środowiska rodzi wiele konfliktów i nieporozumień w wyniku czego Las Encinaszostaje splamiona krwią. Kto zabił? Dowiecie się oglądając „Élite”!
„Szkoła dla Elity” to propozycja dla osób, które nie czują się jeszcze zbyt pewnie z językiem hiszpańskim. Serial skierowany jest do młodych dorosłych, dzięki czemu słownictwo i struktury gramatyczne nie powinny być nadto skomplikowane.
10. Latynoamerykańskie telenowele – od poziomu A1
Na koniec mamy dla Was najluźniejszą propozycję ze wszystkich! Oczywiście są to sławne na całym świecie, a niegdyś bardzo popularne w Polsce, wenezuelskie, meksykańskie, kolumbijskie… telenowele! Na pewno nie raz byliście zmuszeni chorować w domowym zaciszu, kiedy w popołudniowych godzinach telewizja raczyła Was niczym innym jak telenowelami. Choć ta propozycja może wydawać się Wam się zgoła naiwna, hiszpańskojęzyczny „tasiemiec” (el culebrón)to doskonały sposób na wzbogacenie swojego języka.
Postacie posługują się melodyjnym i prostym językiem hiszpańskim. Ponadto gwarantujemy, że do Waszego słownika wpadnie wiele nowych słów i prostych zwrotów. Szczególnie melodyjne mogą okazać się wenezuelskie telenowele, a z tych możemy polecić Wam „Maria Celeste” czy „Niebezpieczni”.
Mamy nadzieję, że te hiszpańskojęzyczne filmy i seriale okażą się smakowitym dodatkiem do Waszych długich, jesiennych wieczorów. Nie zapomnijcie tylko o grubym la manta i ciepłej el té! W takich okolicznościach nauka to sama przyjemność.
P.S. Tak na szybko podrzucamy Wam jeszcze: „El secreto de sus ojos” (film argentyński), „Contratiempo” (produkcja hiszpańska), „Mi querida cofradía” (hiszpańska komedia).
Pozostałe posty z tej serii:
Jak uczyć się języka z filmów i seriali? 3 metody
10 filmów i seriali do nauki języka angielskiego
„La casa de papel” ze swoimi wszystkimi slangowymi zwrotami dla osób od A2? Jakoś tego nie widzę.
La casa de papel to serial złożony. Występują w nim zwroty slangowe, potoczne, a jednocześnie proste sformułowania i wyrażenia wpadające w ucho. Osoba na poziomie A2 (znająca już dobrze czasy przeszłe) zrozumie wiele struktur. A nowych może się nauczyć korzystając z napisów. Przecież o to w nauce z seriali chodzi: aby wyciągać z nich jak najwiecej 🙂